MOSiR i organizacja FUTRAKI zapraszają wszystkich miłośników dobrego jedzenia na otwarcie sezonu foodtruckowego w Bielsku Podlaskim. Impreza odbędzie się w dniach 13-14 lipca. Food trucki, jak zwykle, zaoferują duży wybór dań z różnych stron świata.
13 i 14 lipca (sobota, niedziela) teren przy MOSiR Bielsk Podlaski będzie kusić mieszkańców miasta zapachami wspaniałych potraw przyrządzanych przez prawdziwych pasjonatów kulinariów.
To najlepsze zaproszenie do ucztowania w formule wielkiego, rodzinnego pikniku, którego główną atrakcją będzie kilkanaście food trucków - aut przystosowanych do przygotowywania i wydawania posiłków.
Każdy z samochodów serwuje oryginalne potrawy: od wyjątkowych meksykańskich buritto, poprzez azjatyckie dania z woka i oryginalne burgery, aż po słodkie hiszpańskie churrosy i lody tajskie. Bogata oferta kulinarna zaspokoi najwybredniejsze gusta miłośników jedzenia.
Wszystkie potrawy przygotowywane są ze świeżych, sezonowych produktów. Na ich bazie powstają przepyszne: przystawki, dania główne oraz desery i kawa.
Impreza odbędzie się przy MOSiR, przy ul. Elizy Orzeszkowej w Bielsku Podlaskim. Wstęp na wydarzenie jest wolny.
Link do wydarzenia:.facebook.com/events/2409101902650931/


Odwiedzą nas:
Beat Pastrami Food Truck - amerykańskie pastrami!
Cafe Rolka- Lodorolki - lody tajskie!
Czarros - hiszpańskie churros!
E.Doggs - pyszne hot dogi!
El Compadre Foodtruck - burrito i quesadilla!
Farsz Food- BAO - bułeczki bao i pierożki na parze!
Le mini lemoniada - lemoniada molekularna!
Lord Burger - najlepsze burgery!
PAN FRYTA - frytki belgijskie!
Pulled Pork F.T. - kanapki z szarpaną wieprzowiną!
SMAKI ULICY - grillowane ciabatty!
Smakoteka Foodtruck - tortilla XXL i zakręcony ziemniak!
SweetGang - słodziutkie mini pączki!
WokKing - tajski Pad Thai!
Źródło: Informacja prasowa organizatora/ Warsaw Public Relations
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Będzie coś za darmo?
W...l można dostać za darmo.
no jak tak można, przecież w tym mieście nic się nie dzieje...
Nic , to się nawet nie dzieje w Parcewie czy Haćkach. Więc nie ma co skakać z radości. W Bielsku cokolwiek, to już coś.