
Do niecodziennej sytuacji doszło w miniony czwartek w powiecie bielskim. 31-letni mężczyzna po pościgu wyeliminował z ruchu drogowego pijanego kierowcę i oddał go w ręce policji. Zatrzymany nie posiadał prawa jazdy, a o jego karze zdecyduje sąd.
W czwartek około godziny 14:00 do dyżurnego KPP Bielsk Podlaski wpłynęło zgłoszenie o zatrzymaniu pijanego kierowcy na drodze krajowej nr 19 w okolicach wsi Dobromil. Na miejscu funkcjonariusze policji zastali pracownika firmy budowlanej remontującej drogę, który zatrzymał 31-letniego pijanego kierowcę.
Kierowca osobowej Skody, a w zasadzie jego zachowanie na drodze, wzbudziło zainteresowanie pracownika firmy budowlanej i mogło wskazywać na jazdę pod wpływem alkoholu. 31-letni mężczyzna próbował zatrzymać ten samochód, lecz kierowca zignorował te polecenia i zaczął uciekać. Mężczyzna nie dał jednak za wygraną i ścigał osobową Skodę własnym autem, zatrzymując 48-letniego kierowcę na jednym z pobliskich parkingów.
Po przybyciu na miejsce funkcjonariuszy policji 48-letni kierowca osobowej Skody został przebadany alkomatem, a wynik wynosił ponad 3 promile. Mężczyzna nie posiadał również prawa jazdy oraz nie miał przy sobie innych dokumentów. W rozmowie z policjantami zatrzymany pijany kierowca przyznał, że samochodem jechał po alkohol do pobliskiego baru.
Dzięki 31-letniemu mężczyźnie zatrzymany został pijany kierowca, który realnie zagrażał innym uczestnikom ruchu drogowego. O wymiarze kary dla obywatelsko ujętego 48-letniego mężczyzny zdecyduje sąd.
Źródło: KPP Bielsk Podlaski.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie