
Trafienia Szymona Pęzy, Piotra Kosińskiego i Karola Kosińskiego (2) zapewniły Turowi Bielsk Podlaski trzy punkty w dzisiejszym spotkaniu z Krypnianką Krypno. Rozgrywany w ramach 13. kolejki IV ligi grupy podlaskiej mecz zakończył się wynikiem 4:2.
Dobre widowisko zagwarantowała dopiero druga odsłona zawodów. Pierwsza część była wyjątkowo bezbarwna. Jej najistotniejszym punktem było opuszczenie w 14. minucie murawy przez Patryka Stypułkowskiego. Skrzydłowy Tura nabawił się urazu na tyle uciążliwego, że nie był w stanie kontynuować gry. To zajście w wyraźny sposób odbiło się na potencjale ofensywnym gospodarzy. W tym aspekcie większą odpowiedzialność wziął na siebie Szymon Pęza, ale jego pojedyncze zrywy czy próby uruchomienia kolegów, aby odważniej atakować na niewiele się zdawały. Po drugiej stronie było podobnie. Przyjezdnych stać było na wykreowanie dwóch sytuacji, którymi sprawdzili czujność Mateusza Łukaszewicza.
Po przerwie na murawie stadionu przy ul. Elizy Orzeszkowej 19 zameldowały się kompletnie inne zespoły. Dla tych, którzy wytrwali zagwarantowano festiwal strzelecki. Zaledwie kilkanaście sekund wystarczyło, aby Szymon Pęza, wykorzystując prostopadłe dogranie Michała Walczuka, otworzył wynik spotkania. W 58. minucie Tur podwyższył prowadzenie. W roli egzekutora – Piotr Kosiński, któremu idealną piłkę do uderzenia głową posłał Krystian Kulikowski.
Strata dwóch bramek wyzwoliła potencjał piłkarzy Krypnianki. Odważniejsze poczynania w ataku zaowocowały – na listę strzelców wpisał się Adrian Turowski. Niespełna trzy minuty później Turowski wywalczył rzut karny. Do ustawionej na jedenastym metrze futbolówki podszedł Piotr Snarski i doprowadził do wyrównania.
Na kwadrans przez zakończeniem meczu rozpoczął się spektakl Karola Kosińskiego. Najskuteczniejszy piłkarz bielskiego zespołu w ostatniej chwili uprzedził bramkarza gości, wygarniając mu piłkę praktycznie spod rękawic dzięki czemu Tur Bielsk Podlaski po raz kolejny objął prowadzenie. Pięć minut później, jego uderzenie z rzutu wolnego ustaliło wynik spotkania na 4:2.
Tur Bielsk Podlaski – Krypnianka Krypno 4:2 (0:0)
Pęza 46’, P. Kosiński 58’, K. Kosiński 75’ 80’ – Turowski 63’, Snarski 67’ (k.)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie