
12 maja w godzinach popołudniowych robotnicy porządkujący plac przy dawnej szkole medycznej odkryli martwy płód. Śledztwo w tej sprawie wszczęła Prokuratura Rejonowa w Bielsku Podlaskim.
Wstępne ustalenia szacują wiek płodu na około cztery miesiące. Jak mówi prokurator rejonowy Adam Naumczuk, jest jeszcze zbyt wcześnie, aby podawać jakiekolwiek szczegóły w tej sprawie. Prokuratura zaplanowała sekcję zwłok, która odbędzie się w najbliższy czwartek. Pozwoli ona śledczym uzyskać więcej informacji.
Sekcja będzie kluczowa dla wyjaśnienia całej sprawy. Przede wszystkim pozwoli ustalić dokładny moment przyjścia na świat dziecka, a także dostarczy wielu innych, cennych informacji. Odpowie m.in. na pytania czy noworodek urodził się martwy oraz czy rodzicielka nie poddała się nielegalnemu, amatorskiemu zabiegowi aborcji.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
No to jak to jest - 4-miesięczny płód czy 4-miesięczny noworodek? Bo jeśli noworodek, jak to jest napisane w tekście, to co ma do tego aborcja? Autor informacji chyba musi się jeszcze trochę poduczyć rzemiosła...
Czy płód znaleziony mógłby być żywy? Płód to organizm żyjacy w ciele matki...