
Tur Bielsk Podlaski w pierwszym spotkaniu sezonu 2015/2016 wygrywa z Puszczą Hajnówka 5:0 (0:0).
Bielscy piłkarze swoje zmagania w nowym sezonie rozpoczęli od wysokie zwycięstwa. Mecz zaczął się bardzo nerwowo, przez co i gra wyglądała dość chaotycznie. Mimo iż drużyna z Hajnówki grała ostro i twardo, w 12 minucie gry groźny strzał na bramkę rywali oddał jednak Karol Kosiński. W 25 minucie sędzia podyktował rzut wolny dla Tura, lecz piłka powędrowała obok bramki.
W pierwszej połowie meczu najwięcej uwagi zwracał właśnie sam sędzia. Swoimi decyzjami wywoływał żwawą reakcję trybun. W doliczonym już czasie pierwszej połowy przed polem karnym faulował Norbert Jendruczek, bramkarz Puszczy Hajnówka. Sędzia wyciągnął czerwoną kartkę i Puszcza Hajnówka resztę spotkania grała w „10”. W międzyczasie żółty kartonik ujrzał Andrzej Kicel, kapitan zespołu z Hajnówki. Czerwona kartka sporo namieszała w drużynie Puszczy. Otóż goście przyjechali bez rezerwowego bramkarza i rękawice założył Robert Sokół.
W drugiej połowie meczu piłkarze Tura rozpoczęli szarżę na bramkę rywali i piłka trafiła do celu. Niestety gol nie został uznany, gdyż sędzia liniowy zasygnalizował, że zawodnik Tura znajdował się na pozycji spalonej. W odstępie kilku chwil na bramkę strzelał jeszcze Łukasz Popiołek. W drugiej części spotkania piłkarze bielskiego zespołu zdominowali grę. Pierwszy gol padł w 57 minucie meczu za sprawą Karola Kosińskiego. W odstępie zaledwie pięciu minut na 2:0 podwyższył wynik Paweł Zawadzki, który chwilę wcześniej pojawił się na boisku. Na kolejną bramkę również nie trzeba było długo czekać. Dośrodkowanie z rzutu rożnego wykorzystał Mateusz Jakubowski i mieliśmy już 3:0. Ten sam zawodnik podwyższył wynik na 4:0 zaledwie trzy minut po wznowieniu gry. Wynik spotkania w 85 minucie ustalił Karol Kosiński.
„Z pierwszej połowy w ogóle nie jestem zadowolony. Nie graliśmy tego, co chcieliśmy grać.”
„Puszcza po prostu przyostrzyła tak, jak my mieliśmy to robić i mecz stał się chaotyczny i różnie mogło być w drugiej połowie.” – mówił na konferencji pomeczowej trener Tura Bielsk Podlaski Paweł Bierżyn.
„Głównym aspektem, który odmienił losy meczu na pewno była czerwona kartka.” – twierdził trener Puszczy Hajnówka.
„Jeden bramkarz jeszcze nie jest załatwiony, nie przyszły papiery. Trzeci bramkarz ma problem z plecami.” – wyjaśnił sprawę bramkarzy w zespole Puszczy Hajnówka Robert Sokół.
TUR BIELSK PODLASKI – PUSZCZA HAJNÓWKA 5:0 (0:0)
K. Kosiński 57’
P. Zawadzki 62’
M. Jakubowski 67’
M. Jakubowski 70’
K. Kosiński 85’
Czerwona kartka – 45’+2 Jendruczek (Puszcza Hajnówka)
Żółta kartka– Kicel (Puszcza Hajnówka)
Sędziowali: Piotr Ukalski (sędzia główny), Mariusz Chrzanowski (sędzia liniowy), Szymon Szymajda (sędzia liniowy)
Tur Bielsk Podlaski: Sidun – K. Kulikowski, Chańko (78’ P. Kosiński), Car, A. Kosiński – A. Lewczuk – Popiołek (62’ Zawadzki), Łochnicki (70’ Orzechowski), K. Kosiński, Walczuk (74’ Grygoruk) – M. Jakubowski.
Puszcza Hajnówka: Jendruczek – Kicel, M. Lewczuk, Czerniawski, Sipko – Milcz (76’ Wilenta), Sanni, Hudoń, Nakielski (63’ Korolko), Czurak (57’ Chrzanowski) – Sokół.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie