
Funkcjonariusze patrolujący obszar wokół targowicy miejskiej zatrzymali nieletnich za posiadanie repliki broni palnej Walther, noża oraz środków pirotechnicznych. Odpowiedzą przed sądem rodzinnym.
W sobotę w godzinach południowych patrolujący obszar targowicy miejskiej funkcjonariusze usłyszeli głośne wybuchy. Na miejscu dwóch nieletnich odpalało petardy. W trakcie wykonywania czynności ujawnione zostały przy jednym z chłopców replika broni typu Walther, nóż - potocznie zwany „motylek”, elektryczna zapalniczka oraz petardy.
Nieletni tłumaczył, iż znaleziony przy nim rzeczy są prezentem urodzinowym od ojca. Odpowiedzą teraz przed sądem rodzinnym za posiadanie niebezpiecznych przedmiotów oraz używanie środków pirotechnicznych.
Źródło i Fot. KPP Bielsk Podlaski
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
przecież to kuriozum repliki broni w Polsce nie są zakazane ....
Inaczej byś gadał jakby w ciebie taki młodzieniaszek wycelował. Ja prawie pod siebie narobiłem.
być może, ale repliki broni nie są zakazane!
Ale tutaj nie chodzi o replikę... ten dzieciak miał też nóż.
Repliki nie są zakazane ale w miejscach publicznych nie można chodzić z nimi "na wierzchu". Muszą być schowane w specjalnych pokrowcach (nie wiem czy można mieć w kaburze np. na pasku ale pewnie można jeśli nie wystaje). Jakby wpadł z taką repliką do sklepu np. udawałby napad to dostałby wyrok za napad z bronią (nikogo by nie obchodziło czy to replika czy nie) Także lepiej uważać co się kupuje dzieciom ;) Poza tym repliki są chyba dozwolone od 18 lat ;)
CO TO W OGÓLE ZA PREZENT?
dobry prezent, każdy Polak powinien być obyty z bronią