
Na terenie Nadleśnictwa Bielsk 14 lutego odbyła się inwentaryzacja zwierzyny. 120 osób z Nadleśnictwa Bielsk, Urzędu Miasta i Gminy Kleszczele, kół łowieckich "Cietrzew w Kleszczelach", "Puszcza w Białowieży" oraz "Dzik w Czeremsze" wzięło udział w liczeniu zwierzyny. Dzięki temu będzie można opracować plany hodowlane na kolejny sezon, ocenić liczebność populacji oraz struktury płciowej zwierzyny.
Podczas inwentaryzacji zauważono 8 wilków, 8 lisów, 41 jeleni, 34 sarny, 24 dziki, 9 łosi oraz 21 zająców. Na terenie Nadleśnictwa Bielsk można więc zauważyć wzrost populacji jeleni. Odnotowano także fakt, że z z terenów Puszczy Białowieskiej przybywają wilki i żubry.
Wartym zauważenia jest, że na inwentaryzacji pojawiła się grupa obserwatorów składająca się z parlamentarzystów, w której znajdował się Andrzej Konieczny, podsekretarz stanu w Ministerstwie Środowiska oraz Andrzej Gołembiewski, dyrektor Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Białymstoku.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Jakie sens ma planowanie odstrzałów skoro zwierzyna się przemiesza, nie zna granic? Jaki to ma sens?
oczywiście że jest sens, takie liczenia odbywają się w całej Polsce
fajnie że są takie akcje, przynajmniej wiadomo ile jest tych dzików