Reklama

Magdalena Stopa: „Zachowanie drewnianej architektury jest zachowaniem tożsamości regionu”

19/09/2019 13:43

W Muzeum w Bielsku Podlaskim zaprezentowano książkę „Podwaliny. Drewniane domy Podlasia i ich mieszkańcy” autorstwa Magdaleny Stopy. Miłośniczka drewnianej architektury – jak mówi sama o sobie – która zrezygnowała z Warszawy na rzecz Bociek, w obszernej publikacji przedstawiła dwadzieścia miejsc.

- Sama mieszkam w drewnianym domu. Jestem z tego powodu bardzo szczęśliwa. Wyremontowałam budynek, który przez piętnaście lat nie miał żadnych mieszkańców. No i jako miłośniczka drewnianego budownictwa postanowiłam opisać domy nagrodzone w konkursie organizowanym przez Muzeum Rolnictwa w Ciechanowcu – mówi autorka książki „Podwaliny. Drewniane domy Podlasia i ich mieszkańcy.

Tytuł publikacji dokładnie oddaje jej zawartość. Eksponowane są drewniane obiekty, z różnych obszarów województwa, przy których ma się wrażenie, że czas się zatrzymał. Magdalena Stopa wyraźnie daje jednak do zrozumienia, że osoby będące w posiadaniu takich domów muszą zobaczyć, jakie tak naprawdę jest to bogactwo. Niekoniecznie materialne. Jak sama mówi, to ślad przeszłości. Świadectwo, jak dawniej wyglądało budownictwo w regionie.

- Przede wszystkim oglądałam bardzo piękne domy, które były zadbane. I to była wielka radość, że można było z tym obcować, że te domu nie zostały zaniedbane, zburzone, rozebrane, przeznaczone na opał itd., tylko że ktoś włożyć pracę, serce, czasami też jakieś fundusze, które pozwoliły te domy zachować. Z tego się bardzo cieszyłam. Przeżyłam też dużo takiej przyjemności estetycznej, ponieważ są po prostu bardzo ładne, często pięknie wyposażone. Interesujące były rozmowy z właścicielami na temat ich losów w tych domach – mówi Magdalena Stopa.

Kolejne strony książki odsłaniają historie dobytków rodzin, m.in. Włodzimierza i Tekli Naumiuków czy rodziny Germanowiczów. Dobytków – jakbyśmy to w skrócie nazwali – małych, ale i dużych. Chłopskich, mieszczańskich i szlacheckich.

- Myślę, że one (przyp. drewniane domy) są postrzegane jako stare, niemodne, jakieś takie zacofane. Tymczasem powinniśmy na nie patrzeć jako na stare, znaczy zabytkowe, cenne. Warte tego, by troszczyć się o nie, pielęgnować, konserwować, żeby zachować te przejawy własnej historii dla przyszłych pokoleń. Zachować te tradycyjne budownictwo regionalne. To wydawałoby się rzecz zupełnie podstawowa – mówi Magdalena Stopa.

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo iBielsk.pl




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do