Reklama

Remis na inaugurację sezonu

08/08/2016 03:55

W pierwszym meczu sezonu 2016/2017 IV ligi grupy podlaskiej Tur Bielsk Podlaski zremisował ze spadkowiczem III ligi Wissą Szczuczyn 1:1. Bramkę dla bielskiego zespołu strzelił Mateusz Jakubowski. Autorem trafienia dla gości był zaś Wojciech Łapiński.

Tur Bielsk Podlaski spotkanie rozpoczął bez niespodzianek, zarówno taktycznych jak i personalnych. Nieobecny był defensywnie usposobiony Andrzej Lewczuk, co wyraźnie dało się odczuć w środku pola. Wissa praktycznie zdominowała grę w pierwszej połowie. Mimo to,bielscy zawodnicy potrafili stworzyć sobie okazje do oddania strzału. Były one jednak bardziej teoretyczne, ponieważ w praktyce nie dawały zbyt wiele. Na wyróżnienie zasługuje jedno uderzenie – Karola Cara z rzutu wolnego – w wyniku którego bramkarz gości przerzucił piłkę nad poprzeczką. Ta, gdyby szła bardziej bocznym torem, mogłaby wylądować w siatce.

Wissa najdogodniejszą okazję miała w 34 minucie. We własnym polu karnym będący w nienajlepszej dyspozycji Piotr Kosiński sfaulował Piotra Bondziula. Na jedenastym metrze piłkę ustawił Mateusz Lisowski. Jego wykończenie było bardzo dobrym przykładem jak nie wykonywać rzutów karnych. Powolny rozbieg i słabiutkie uderzenie nie sprawiło problemów Patrykowi Sidunowi. Wyczuwając intencję strzelca, wyszedł zwycięsko z pojedynku. Minutę później po kolejnym błędzie Piotra Kosińskiego goście mogli wyjść na prowadzenie, ale na posterunku znów był bielski bramkarz i zatrzymał strzał Piotra Bondziula.

W związku z zaostrzającą się grą drugą połowę Tur rozpoczął od zbierania żółtych kartek. W przeciągu dwóch minut ukarani zostali Piotr Kosiński i Łukasz Popiołek. Ten ostatni, dopóki nie został zmieniony w 74 minucie, grał na granicy otrzymania drugiej.

Bramka otwierająca wynik spotkania padła w 54 minucie, a jej autorem był napastnik Wissy Szczuczyn Wojciech Łapiński. 

Ofensywne akcje Tura zaczęły nabierać efektu, gdy odważniej grali boczni obrońcy – Krystian Kulikowski i Andrzej Kosiński. Dzięki podłączeniu się tego drugiego do ataku, Tur zdołał wyrównać wynik spotkania. W 61 minucie Michał Walczuk idealnie w tempo wypuścił Andrzeja Kosińskiego i ten, wbiegając w pole karne, podał wzdłuż linii boiska do Mateusza Jakubowskiego, który skierował piłkę prosto do pustej siatki i doprowadził do upragnionego remisu.

Tur Bielsk Podlaski zdobył jeden punkt dzięki temu, że nie zabrakło w ostatecznym momencie najmocniejszego, mentalnego punktu drużyny – woli walki, mimo wyraźnej przewagi rywala. Niestety ciężko jest wyróżnić jakikolwiek inny element. Słabe zawody rozegrał Piotr Kosiński, zaś dużo strat i niecelnych podań zaliczył Paweł Łochnicki. Spotkanie od strony siłowej natomiast z pewnością zapamięta – nie po raz pierwszy – niemiłosiernie kopany i obijany po kostkach Karol Kosiński. 

 

Tur Bielsk Podlaski – Wissa Szczuczyn 1:1 (0:0)

Jakubowski 61’            Łapiński 54’

 

Tur Bielsk Podlaski:

12 Patryk Sidun

17 Krystian Kulikowski

5 Przemysław Koźlik

14 Piotr Kosiński – żółta kartka

6 Andrzej Kosiński

8 Karol Car (kpt.) – żółta kartka

10 Paweł Łochnicki

7 Karol Kosiński

 (15 Joachim Witoszko 86’)

18 Łukasz Popiołek – żółta kartka

 (20 Paweł Zawadzki 74’)

16 Michał Walczuk

11 Mateusz Jakubowski

 (9 Łukasz Pawluczuk 71’)

 

Wissa Szczuczyn:

77 Dawid Jabłoński

4 Dominik Ciereszko

3 Mateusz Lisowski

15 Kamil Stankiewicz – żółta kartka

16 Bartosz Zmierczak – żółta kartka

17 Mateusz Zambrowski

 (7 Przemysław Marcinkiewicz 74’)

6 Kamil Wojtkielewicz

5 Adrian Citko

9 Marcin Firańczyk

10 Wojciech Łapiński

 (14 Adrian Świderski 90’)

11 Piotr Bondziul

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo iBielsk.pl




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do