
Wyjątkowo upokarzające popołudnie zafundowali bielscy piłkarze swoim sympatykom. Tur Bielsk Podlaski przegrał z Warmią Grajewo 7:0.
Grając piłkę niczym z książki skierowanej do ucznia rozpoczynającego przygodę ze szkołą podstawową można ograć bielskiego Tura. Udowodnili to dzisiaj zawodnicy Warmii. Ci, choć wygrali, zaprezentowali się słabo. Przez pierwsze pół godziny ciężko było uwierzyć, że do Bielska Podlaskiego przyjechał lider rozgrywek. Dlaczego więc zdobyli aż siedem bramek? Wydaje się, że po prostu gospodarze chcieli przegrać wysoko. Bielszczanie wyglądali po prostu beznadziejnie.
Festiwal strzelecki rozpoczął się w 35. minucie. Błąd w ustawieniu Kacpra Falkowskiego sprawił, że Dawid Kondratowicz stanął „oko w oko” z Damianem Plisiukiem. Bielski golkiper w tym pojedynku nie miał najmniejszych szans. W pierwszej części meczu goście zdążyli trafić jeszcze dwa razy. W obu przypadkach po rzutach rożnych. Na 2:0 podwyższył Paweł Sypytkowski, a na 3:0 Łukasz Domurat.
Druga część spotkania to przede wszystkim trzy - zdobyte po sobie - bramki Tomasz Dzierzgowskiego. Przy dwóch zawalił Kacper Falkowski, który tego dnia zwyczajnie sobie nie radził i chwilę po stracie przez Tura piątego gola opuścił plac gry. Trzecia bramka Dzierzgowskiego również padła po indywidualnym błędzie piłkarza gospodarzy. Cała sytuacja zaczęła się od prostopadłego podania na wolne pole. Do piłki równocześnie ruszyli napastnik Warmii i bramkarz Tura. Wyścigi wygrał Plisiuk, podjął decyzję o wybiciu futbolówki przed siebie i trafił w stojącego przed nim rywala. Ostatni cios zadał Paweł Drażba. Przypomnijmy, że w ubiegłym sezonie reprezentował on barwy klubu z Bielska Podlaskiego.
Tur Bielsk Podlaski - Warmia Grajewo 0:7 (0:3)
Dawid Kondratowicz 35’, Paweł Sypytkowski 43’, Łukasz Domurat 45+1’, Tomasz Dzierzgowski 59’, 66’, 76’, Paweł Drażba 87’.
Tur Bielsk Podlaski: Damian Plisiuk - Krystian Kulikowski, Piotr Kosiński, Kacper Falkowski (Damian Szklarz 68’), Rafał Kulikowski - Łukasz Popiołek (Paweł Zawadzki 54’), Andrzej Lewczuk, Paweł Łochnicki, Patryk Niemczynowicz (Szymon Pęza 65’), Patryk Stypułkowski (Kamil Fiedorowicz 81’) - Daniel Daniłowski (Michał Walczuk 54’).
Warmia Grajewo: Łukasz Sobolewski - Kamil Randzio, Edison, Łukasz Domurat, Janusz Stankiewicz (Maciej Krupa 81’) - Marcin Mikucki, Mateusz Cybulski (Marcin Arciszewski 71’), Przemysław Zarzecki (Rafał Kozikowski 46’) - Paweł Sypytkowski (Paweł Drażba 64’), Dawid Kondratowicz (Krystian Wójcicki 74’), Tomasz Dzierzgowski.
Żółte kartki: Daniel Daniłowski, Piotr Kosiński (Tur Bielsk Podlaski), Przemysław Zarzecki (Warmia Grajewo).
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Było tak jak mówiłem. TUR to kompletna żenada, ten "klub" ośmiesza miasto. Zamiast ładować pieniądze w tą padlinę Bielsk powinien oficjalnie wspierać Jagiellonię Białystok. (...)
To co piszesz to sience fiction w czystej postaci. Wspierać Jagiellonię to może bielski prywatny przedsiębiorca, ale nie podatnik. Miasto ma masę instytucji, które finansuje i Tur jako prawie stuletni klub sportowy jest jedną z nich. Niezależnie czy nasza drużyna bedzie przegrywać czy wygrywać i niezależnie w jakiej klasie rozgrywkowej będzie występowała. Nawet jeśli to miałaby być A klasa.
Jagiellonia za rok będzie miała 100 lat, ma dużo lepszą tradycję i dużo lepsze wyniki niż ten bielski cyrk. Nasze miasto może u nas powołać na przykład dodatkową sekcję młodzieżową Jagi, przynajmniej będzie z tego jakiś pożytek a nie ciągłe konpronitacje.
Gościu ty śmieszny, gdzie ty byłeś jak przed awansem do III ligi lali każdego przez 3 lata ??? Na jagusie śmigałeś? Toi rób to dalej.
Tak, będę chodził na Jagę i jestem z tego dumny. Do Tura wstyd się przyznać jako kibic.
Za 4 lata Tur również będzie obchodził setną rocznicę powstania. Ale co tu w ogóle porównywać? Jagielloniia to profesjonalny klub, w którym obcokrajowcy kopią za dziesiatki tysięcy złotych miesięcznie. Tur to klub amatorski i nie uswiadczysz u nas zawodowców czy obcokrajowców. W składzie drużyny są bielszczanie, nasi znajomi i sąsiedzi, którzy granie łączą z pracą i szkołą. Nie jest to ich główne zajęcie tylko forma spędzenia wolnego czasu. Miejsce na profesjonalną piłkę jest tam gdzie są pieniądze. U nas gramy amatorsko i taki sport powinno wspierać miasto. Miasto musi inwestować w grupy młodzieżowe, sztab i infrastrukturę, ale tu na miejscu. Zeby służyła naszemu miastu i naszemu klubowi.
I się nie przyznawaj !!! bo takich ,,kibiców'' TUR nie potrzebuje tylko na dobre ,a jak jest źle to dupką odwrócony. Każdy kto kopał piłke uprawiał jakieś sporty nie pisze na portalach bo wie jak to jest wygrywać i przegrywać. A ty gościu śmieszny siedź w Święta przy tym kompie i wylewaj swoje żale albo idz w fifke mecz jagą wygraj.
Właśnie o to chodzi, jeśli klubu nie stać na kilku dobrych zagranicznych piłkarzy to po co w ogóle tracić czas a grę i ośmieszać miasto? Niech se idą na jakieś klepisko i kopią dla zabawy ale niech nie nazwyają tego sportem bo w sporcie jak w polityce - chodzi o dominację i zmasakrowanie przeciwników a nie o "starałem się ale nie wyszło". Dla takich "starczy" jest paraolimpiada.
Widze gościu śmieszny że jesteś zielony w temacie piłki więc nie bede z tobą polemizował. Wygraleś - poczuj smak zwycięstwa bo to twoje ostatnie z takim rozumowaniem na temat klubów amatorskich reprezentujących swoje miasto ja TUR.
Co tu się wypisuje to megażenada. Warmia wygrała siedmioma bramkami i niby grała słabo? Rozumiem że piłkarze Tura leżeli albo w ogóle nie wyszli na boisko? Byłem na tym meczu i widziałem że Tur grał całkiem nieźle, zwłaszcza do straty gola a Warmia była po prostu dużo lepsza. Widocznie piszący ten artykuł zapomniał o podstawowym szacunku dla przeciwnika.