
Na konto Unibepu miało trafić 3.7 miliona złotych jako kolejna transza rozliczenia za wykonane prace. Pieniędzy nie ma i nie wiadomo, gdzie są!
Przed paru tygodniami do Podlaskiego Zarządu Dróg Wojewódzkich przyszedł internetowy mail z nowym numerem konta spółki. Dokumenty były jednak fałszywe, co okazało się dopiero po wykonanym przelewie.
"Sfałszowane dokumenty zawierały podrobiony mój podpis i nieudolnie podrobiony papier firmy naszej spółki" - mówi Leszek Gołąbiecki, prezes Unibep SA.
Śledztwo w tej sprawie zostało przekazane Prokuraturze Apelacyjnej w Białymstoku. Prowadzi je wydział do spraw przestępczości zorganizowanej i korupcji.
"Śledztwo prowadzone jest w kierunku przestępstwa oszustwa w stosunku do mienia znacznej wartości" - mówi rzecznik prasowy Prokuratury Apelacyjnej w Białymstoku Janusz Kordulski. Nie zdradził jednak, jakie poszlaki mają już śledczy.
"To przestroga dla wszystkich. Przestępcy są czujni. Ja uczuliłem już dyrektorów, żeby wielokrotnie sprawdzać wiarygodność przysyłanych informacji" - mówi marszałek województwa Mieczysław Baszko. Marszałek dodał także, że nie pierwszy raz ktoś próbuje podszywać się pod płatności urzędu.
Pracownice odpowiedzialną za przelew zwolniono dyscyplinarnie z pracy.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie