
Jest zupełnie inne od młodzieży z dawnych lat. Tamci powoli dorastali i się dorabiali. Teraz się zmienił
świat, bo już i ci mali chcą mieć wszystko od razu, od zaraz i się nie zatrzymują, często dorosłych
wykorzystują, dziadków i babcie, także rodziców, chcą otrzymywać jak najwięcej i jak najdrożej, chcą
mieć i już nic ich nie obchodzi: mamo, tato mam 18 lat trzeba mi ruszyć w świat, trzeba samochód
najlepiej marki, bo musi się popisać przed kolegami, że jego jest stać. A, że rozum, wiadomo nie
zawsze z wiekiem idzie w parze więc taki młodzieniec wiadomo nie zapracował to co pokaże. Często
w auto-rodeo popisie, oddaje swoje młode życie. Komu jest smutno i żal, kto po tym młodym płacze,
wiadomo dziadkowie, rodzice – drobni ciułacze. Dlaczego się wcześniej nad tym nie zastanawiali, jak
taką drogą zabawkę dzieciakowi kupowali, to przecież oni swemu dziecku grób wykopali.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Temat dobry. Ale skad to zamiłowanie do rymow częstochowskich?