
Wicelider podejmie lidera. W niedzielę, na stadionie przy ul. E. Orzeszkowej 19 Tur Bielsk Podlaski zmierzy się z rezerwami Jagiellonii Białystok.
Do Bielska Podlaskiego rezerwy Jagiellonii przyjadą jako niepokonani. W sześciu dotychczasowych meczach białostocczanie odnieśli pięć zwycięstw. Sposób na urwanie punktów liderowi tabeli znalazł ŁSK Łomża. Rozgrywane w ramach 5. kolejki spotkanie zakończyło się wynikiem 3:3. Czy w niedzielę Tur Bielsk Podlaski zdoła zatrzymać rywali? Jak mówi trener Paweł Bierżyn, na pewno zagrają po to, żeby wygrać.
- Po to się wychodzi na boisko, żeby wygrać mecz. Liczymy na to, że zagramy bardzo dobre spotkanie, zagwarantujemy dobre widowisko i odbierzemy punkty dla Jagielloni. I mam nadzieję, że zgarniemy pełną pulę – mówi trener Tura Bielsk Podlaski Paweł Bierżyn.
Bielszczanie do lidera tabeli tracą trzy punkty. W sześciu meczach udało się zgromadzić trzynaście oczek (cztery wygrane, remis i porażka).
Przywykliśmy, że Tura gra bardzo otwartą, dynamiczną piłkę, gdzie wymaga się nawet od obrońców zaangażowania w kreowaniu ofensywnych akcji. Bazując na słowach Pawła Bierżyna, tak samo będzie w niedzielę.
- Będziemy grać atrakcyjną piłkę. Na pewno nie zobaczycie Tura, który będzie stał na swojej połowie i bronił się tak, jak ostatnio reprezentacja Polski w meczu z Austrią – mówi Paweł Bierżyn.
Mecz na szczycie IV ligi rozpocznie się o godzinie 16:00.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
i elegancko. widzimy sie w niedziele