
Ty Orynka sobie uważaj, nie pisz wierszydeł i nie bądź taka złośliwa, bardziej na swoje słowa zważaj, bo możesz być za niedługo nie szczęśliwa. Tak się odgrażają, jacyś dziwaczni niewidzialni, w dzień jak w dzień ale nocą bardzo słyszalnie. Nie wiem co komu takiego zrobiłam, ale myślę, że na takie elektryczne nagłośnienia nie zasłużyłam. Czasami jak po mieście spaceruję dziwne spojrzenia jakichś nieznanych kierowców mnie elektryzują. Znaczy się mam się bać, być przerażona i wystraszona .. ja tymczasem na takie dictum acerbe zaczynam się śmiać, w ciszy sobie tłumaczyć... ty Orynka zamilknij przestań wypisywać bo twój wróg ci nie wybaczy. I tak myślę , że może kiedyś cegła mi spadnie na głowę w drewnianym kościele a przecież przeżyłam tak niewiele. Jeszcze nie zrobiłam tego, a nie tamtego, jak myślisz czytelniku, dlaczego? No to ja spokojnie cichutko ci odpowiadam " że ja z niewidzialnym wrogiem to ja nie gadam".
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Widzę twierdza nadal mocno oblężona.
Otwierasz lodówkę a tam... oczywiście Orynka.
Pióro boli a głupota przeraża ....