
Tur Bielsk Podlaski uległ Sokołowi Aleksandrów Łódzki 0:1. Bramkę w doliczonym czasie gry zdobył Sebastian Kobiera.
Spotkanie rozgrywane na stadionie miejskim w Bielsku Podlaskim było dość wyrównane i gdyby nie bramka gości w samej końcówce, trudno byłoby wskazać drużynę wyraźnie lepszą.
Od początku spotkania drobną przewagę miał Sokół Aleksandrów Łódzki. Jednak zawodnicy gości dopiero w osiemnastej minucie stworzyli sytuację, którą zakończyli strzałem w światło bramki. Szansy na otwarcie wyniku nie wykorzystał Kamil Żylski. W dalszej części pierwszej połowy nieco więcej z gry mieli gospodarze, ale nie potrafili tworzyć dobrych okazji strzeleckich.
Obraz drugiej odsłony meczu niespecjalnie uległ zmianie i w dalszym ciągu piłkarze obu zespołów mieli problemy z dochodzeniem do sytuacji bramkowych. Zawodnicy Tura Bielsk Podlaski najlepszą okazję stworzyli na kwadrans przed zakończeniem regulaminowego czasu gry. Andrzej Kosiński z bocznego sektora posłał długą piłkę na dalszy słupek, gdzie czekał Paweł Drażba. Bielski napastnik uderzył głową i bramkarz gości – mający dotychczas niewiele pracy – musiał interweniować, wybijając piłkę na rzut rożny.
Jedyna bramka padła w pierwszej minucie doliczonego czasu gry za sprawą Sebastiana Kobiery. Atakujący Sokoła dopadł do piłki po lekkim zamieszaniu w polu karnym gospodarzy i uderzył na długi słupek, nie dając najmniejszych szans Patrykowi Sidunowi.
Tur Bielsk Podlaski – Sokół Aleksandrów Łódzki 0:1 (0:0)
Kobiera 90+1’
Tur Bielsk Podlaski:
12 Patryk Sidun
17 Krystian Kulikowski
15 Adam Radecki
3 Mateusz Maliszewski
6 Andrzej Kosiński (kpt.)
(19 Dawid Ostaszewski 85')
10 Paweł Łochnicki
7 Karol Kosiński
14 Paweł Zawadzki
(20 Szymon Pęza 86’)
16 Michał Walczuk
(18 Łukasz Popiołek 57’)
2 Mateusz Nakielski
(13 Andrzej Lewczuk 63')
11 Paweł Drażba
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
No szkoda... naprawde punkt nam się należał za ten mecz...
oby ludzi było zawsze tak dużo jak na meczu!!! i doping!!!