
W miniony wtorek około 18.15 bielscy strażacy otrzymali zgłoszenie, z którego wynikało, że na klatce schodowej jednego z bloków przy ul. Ogrodowej w Bielsku Podlaskim wyczuwalny jest gaz. Na miejsce wysłani zostali strażacy, policja oraz pogotowie energetyczne.
Przybyli na miejsce funkcjonariusze potwierdzili, że na klatce schodowej pięciokondygnacyjnego bloku wyczuwalny jest niezidentyfikowany zapach. Po zabezpieczeniu miejsca zdarzenia oraz ewakuacji mieszkańców z budynku, strażacy przeszli do przeszukania bloku w celu lokalizacji źródła zagrożenia.
Biorący udział w akcji funkcjonariusze straży pożarnej wyposażeni byli w sprzęt ochrony dróg oddechowych. Urządzenia pomiarowe nie wskazywały jednak obecności gazów niebezpiecznych. W trakcie przeszukania, w piwnicy odnaleziono świecę dymną, która była prawdopodobnie przyczyną wyczuwalnego zapachu.
Piwnica oraz klatki schodowe zostały przewietrzone wentylatorem nadciśnieniowym. Po zakończonych działaniach strażacy przy użyciu aparatury sprawdzili czy w budynku znajdują się niebezpieczne gazy. Urządzenia pomiarowe nie wykazały żadnych niebezpiecznych substancji. Pozwoliło to na odwołanie ewakuacji oraz powrót ludzi do swoich mieszkań.
Źródło: PSP Bielsk Podlaski
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
hahaha po co było dzwonić na straż jak to tylko świeczka...