
23 maja 2016 roku w Bielskim Domu Kultury odbyły się 43 eliminacje centralne konkursu „Piosenka Białoruska” dla przedszkoli, szkół podstawowych oraz gimnazjów.
Młodzi wokaliści, między innymi z Białegostoku, Gródka, Hajnówki czy Orli, zaprezentowali swe możliwości sceniczne w nierzadko dla nich rodzimym języku białoruskim. Festiwal w swym głównym założeniu stawia na wyławianie talentów, którym uczestnictwo w tego typu wydarzeniach ma pomóc zbierać pierwsze szlify i równie ważne obycie sceniczne.
Konkurs „Piosenka Białoruska” to także okazja do kultywowania dziedzictwa kulturowego mniejszości białoruskiej w Polsce. Młodzi wykonawcy, prócz tradycyjnych dla regionalnego folkloru Białorusinów pieśni, śpiewali również te bardziej współczesne, rozrywkowe melodie. Jedną z takich uczestniczek była Natalia Sielewiesiuk, występująca ze swym ukraińskim nauczycielem, który na scenie towarzyszy jej grając na akordeonie. Sama śpiewa od 3 lat, a w prezentowanych przez nią piosenkach dominuje tematyka białoruska – jako wręcz historia osobista.
„Cel tego festiwalu to przede wszystkim kultywowanie naszej kultury białoruskiej i budzenie tożsamości, budzenie przynależności, poczucia tej przynależności do mniejszości białoruskiej. Po za tym jest jeszcze cel taki typowo, powiedziałbym, artystyczny. Wyławianie pewnych talentów muzycznych, które później mogą być rozwijane. Ten festiwal dla poszczególnych wykonawców, tak jak ja to rozumiem, może też być właśnie takim pewnego rodzaju, może nie poligonem doświadczalnym, ale miejscem, gdzie oni szlifują swój talent, swoje umiejętności, by się rozwijać, doskonalić na przyszłość. Żeby to procentowało” – mówił Wiceprzewodniczący Zarządu Głównego Białoruskiego Towarzystwa Społeczno-Kulturalnego w Białymstoku Bazyli Siegień.
„Dla nas jako organizatorów jest oczywiście bardzo istotne, że śpiewają w języku białoruskim, że to są piosenki białoruskie. Świadczy to o tym, że te najmłodsze pokolenia, począwszy od przedszkolaków, kończąc na gimnazjalistach, jednak idą za starszym pokoleniem. To jest jakby nasza przyszłość, która mamy nadzieję wkroczy do tej dorosłej już działalności na rzecz rozwoju, kontynuacji i zachowania przede wszystkim naszej kultury białoruskiej tutaj na Podlasiu w Polsce” – dodaje Bazyli Siegień.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie