
Mundurowi z Wydziału Prewencji pomogli wydostać zrozpaczonym rodzicom zatrzaśnięte w samochodzie dziecko. Funkcjonariusze, aby uwolnić 2-latka, musieli wybić szybkę. Chłopiec z incydentu wyszedł bez uszczerbku na zdrowiu.
Przedwczoraj tuż po godzinie 11:00 dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Bielsku Podlaski odebrał telefoniczne zgłoszenie z prośbą o pomoc w uwolnieniu uwięzionego w samochodzie dziecka. Na miejscu natychmiast pojawili się funkcjonariusze Wydziału Prewencji, którzy zastali tam zgłaszającą incydent 32-letnią kobietę i jej 34-letniego męża.
Okazało się, że niespełna półgodziny wcześniej w trakcie zapinania 2-letniego syna w fotelik kobieta wręczyła mu do zabawy kluczyki od pojazdu. W momencie, gdy 32-latka zamykała drzwi samochodu, dziecko nacisnęło zamek centralny zamykając auto.
Podejmowane przez rodziców próby uwolnienia syna nie przyniosły efektu. Ponadto istniało zagrożenie jego zdrowia. Funkcjonariusze, używając znajdującej się na ich wyposażeniu pałki, wybili szybkę. Zdecydowana reakcja pozwoliła wydostać dziecko. 2-latek nie ucierpiał w trakcie interwencji i z całego incydentu wyszedł bez uszczerbku na zdrowiu.
Źródło: KPP Bielsk Podlaski
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
co to za chłop że sam szyby nie potrafił wybić
to teraz trzeba rodziców ukarać grzywną że sami klucze dają