
Rekordziści każdego dnia spędzają w środkach transportu kilka godzin dziennie, wydając przy tym niemałą część swoich zarobków na bilety. Czy można dojeżdżać do pracy szybko i tanio?
Obniżanie kosztów dojazdu:
1. Jeden samochód osobowy ma przynajmniej pięć miejsc siedzących. Każdego dnia dziesiątki ludzi stoi w korkach. W każdym samochodzie znajduje się zazwyczaj jedna bądź dwie osoby. Świetną metodą na naprawienie tego stanu rzeczy i znaczne obniżenie kosztów dojazdu jest porozumienie się ze współpracownikami. Wspólne dojazdy z tych samych części miasta i dzielenie się opłatami za benzynę to wciąż niedocenione rozwiązanie.
2. Urząd Pracy może wesprzeć swoich pracowników dotacją na dojazdy. Urzędy Pracy na wniosek mogą refundować koszty dojazdów w pewnych przypadkach.
3. Komunikacja miejska jest znacznie tańsza niż przejazdy samochodem z silnikiem spalinowym.
4. Pojazdy na silnik elektryczny. Samochody, hulajnogi, rowery, skutery z silnikiem elektrycznym są bardzo tanie w użyciu. Można doładować je prądem, który jest znacznie tańszy niż benzyna.
Szybsze dojazdy do pracy:
1. Nie wiele osób wie, że dojazd do pracy rowerem lub hulajnogą może być szybszy niż samochodem, gdy poruszamy się skrótami i nie stoimy w korkach. Warto prześledzić plan miasta i rozważyć, czy nie ma przypadkiem krótszych tras do naszej pracy, które moglibyśmy pokonywać jednośladami.
2. Pociągi miejskie i tramwaje poruszają się po torach. W związku z tym nigdy nie stoją w korkach. Przy dużym natężeniu ruchy możemy oszczędzić kilka godzin cennego czasu, gdy wybierzemy pociąg lub tramwaj.
3. Poprawa kondycji. Przeciętny człowiek jeździ na rowerze z prędkością około 10 km/h. Wprawiony rowerzysta może pokonywać trasę do pracy ponad dwukrotnie szybciej. Warto się wprawić i skrócić swój czas podróży, a przy okazji wzmocnić swoją kondycję.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie