W miniony piątek mieszkaniec Domu Seniora w Holonkach (gmina Brańsk) wyszedł na grzyby i przez kilka godzin nie wracał z lasu. W akcję poszukiwawczą zaangażowali się policjanci, strażacy, strażacy z OSP, ratownicy ze społecznej jednostki poszukiwawczo-ratowniczej „Nadzieja” oraz wolontariusze.
W piątek około godziny 19.00 dyżurny KPP w Bielsku Podlaskim otrzymał informację o zaginięciu 78-letniego mężczyzny. Pracownicy ośrodka przekazali informację, że ich pensjonariusz wyszedł w piątek rano na grzyby i nie wrócił. Pomimo poszukiwań, zaginionego mężczyzny nie udało się odnaleźć tego samego dnia.
W związku z wiekiem oraz okolicznościami zaginięcia policjanci zaczęli działać natychmiastowo. Przeszukiwano teren pobliskich miejscowości i dróg w pobliżu lasu. W akcji brali udział również funkcjonariusze z psami służbowymi.
W sobotę, już o świcie, rozpoczęto szczegółowe przeszukiwanie lasu. W akcję zaangażowali się również ratownicy działający w społecznej jednostce poszukiwawczo-ratowniczej „Nadzieja”. W poszukiwaniach brało udział ponad 80 osób.
Około godziny 12:00 wśród drzew funkcjonariuszka bielskiej policji znalazła zaginionego 78-latka siedzącego wśród drzew. Mężczyzna powiedział, że zabłądził w lesie oraz stracił czucie w nodze.
Odnaleziony mężczyzna nie był w stanie samodzielnie wrócić do miejsca zamieszkania. W związku z tym na miejscu udzielono mu pierwszej pomocy oraz wezwano karetkę pogotowia.
Dzięki skutecznym działaniom poszukujących 78-letni mężczyzna po przeprowadzonych badaniach trafił bezpiecznie do ośrodka, w którym mieszka.
Źródło, fot. KPP Bielsk Podlaski.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie