Dobra pierwsza kwarta, niezła druga, nerwowa trzecia i pieczętująca wygraną czwarta – koszykarze bielskiego Tura Basket w meczu 6. kolejki pokonali AZS UW Warszawa 98:86.
Bielszczanie wyraźniejszą przewagę nad rywalem objęli po blisko 6. minutach. Przy stanie 14:13 trzema celnymi rzutami pod rząd popisał się Aaron Weres. Na dwie minuty przed zakończeniem pierwszej kwarty gospodarze wygrywali 23:15, ale systematycznie podwyższali prowadzenie, głównie dzięki Mateuszowi Bębeńcowi, którzy dorzucił dwa trafienie „za dwa” oraz celnym rzutom wolnym Rafała Stefanika i Patryka Milewskiego. Przez drugie dziesięć minut Tur Basket przede wszystkim utrzymywał korzystny rezultat. Zespół prowadzony przez Kamila Zakrzewskiego na przerwę schodził wygrywając 54:45.
Po zmianie stron obraz uległ zmianie. Zdecydowanie lepiej punktowali goście z Warszawy, dzięki czemu na trzy minuty i pół minuty przed zakończeniem trzeciej kwarty wysunęli się na prowadzenie 71:67. W ostatniej odsłonie spotkania bielski zespół zebrał się w sobie. Różnica punktów została szybko zatarta, a w następstwie punktowanie słabości rywali. Ci wiele pretensji mogą mieć do siebie, ponieważ wiele z ich prób „za trzy” kończyło się niepowodzeniem.
98 – KKS Tur Basket Bielsk Podlaski (31+23+13+31): Jakub Nieściór (-), Mateusz Bębeniec (13), Bartłomiej Wróblewski (10), Łukasz Kuczyński (11), Rafał Król (20), Rafał Stefanik (6), Tomasz Pisarczyk (3), Patryk Milewski (20), Aaron Weres (15), Kamil Żero (-), Marcin Marczuk (0).
86 – KK AZS UW Warszawa (21+24+28+13): Tomasz Jaremkiewicz (18), Patryk Jasiński (3), Kacper Mościcki (3), Bartosz Grudziński (5), Hubert Stopierzyński (21), Wojciech Dulnik (2), Jakub Kajka (2), Hubert Miłak (0), Maciej Warmiak (0), Dariusz Sarnacki (17), Daniel Olszewski (4), Damian Zapert (11).
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie