Najlepiej się czuję i jestem radosna jak przyjdzie wiosna,pierwsze swe kroki od zmian zaczynam,wszystko upiększam i wszystko zmieniam,najpierw wysprzątam swoje mieszkanie,a później mój wygląd ulega zmianie.Raniutko moje manatki zbieram i z uśmiechem wędruje do fryzjera,a tam bajeczny świat kosmetyków.bajecznych szamponów,lakierów,pianek i grzebyków.Miło jest patrzeć na szereg uśmiechniętych dziewczynek u fryzjera "Madame".Pani Małgosia to energiczna fryzjerka,z uśmiechem na swoje klientki zerka i każdej stara się dogodzić według najmodniejszej z okładek fryzury,tej rude,tej czarne,a tamtej włosy blond,żeby z każdej buzi wydobyć to,co naładniejsze,aż nie chce się wychodzić stąd.dziewczyny dwoją się i troją,tej kawę,tej herbatkę,tu też często spotkasz sąsiadkę.Można troszeczkę poplotkować o tym o tamtym,a już z uśmiechem przybiega Ula,popatrzy bystrym okiem kosmetyczki i raźnym krokiem ukazuje mi różne cudeńka: jaki lakierek może tamten,a może ten,jak mi już wszystkie zabiegi zrobią,wyglądam jak najsłodszy cukierek,bo ich złote ręce tak cudnie człowieka zdobią.
Komentarze opinie