My to jesteśmy fantastycznym narodem, mamy przyjaciół, bardzo się kochamy, razem prowadzimy
rozmaite interesy, wszystko co nas dotyczy trzymamy w tajemnicy, ale o innych tyle mamy do
powiedzenia, uwierzcie mi, sama usłyszałam jak jedna do drugiej gadała o takiej wspólnej znajomej
co to owdowiała, ty a ty słyszałaś, że ta i-ksińska, chłopa sobie poszukała podobno ślub wzięła po
cichu, niech ją porwie licho. A ta jej koleżanka, taka modysia ciekawe dla kogo się tak maluje i ubiera
– może też szuka kawalera. A ta co tam mieszka w centrum podobno ma długi, komuś tam czegoś nie
zwróciła – mówię ci ja to na jej miejscu bardzo bym się wstydziła. I tak przyjaciółki jedna do drugiej
opowiadają, głowami trzęsą, rękami machają. O jednej rzeczy nie wiedzą, że w cudzych brudach po
uszy, siedzą. Znaczy się, są bardzo inteligentne do kościołów biegają, ale o swoich brudach
domowych i o sobie to one nie opowiadają. One są zwyczajnie kryształowymi domami, mają dobre
serca i bardzo długie złośliwe jęzory, ja myślę, że jeszcze im nikt nie wytknął pseudo – przyjaźni do tej
pory. No to ka skromna autorka zebrałam te plotki do jednego worka, długopis w rękę i ku
przestrodze napisałam, uważam, że i tak do tej pory cicho siedziałam. Niech mnie przed taką
przyjaźnią dobre anioły chronią, a te panie, które zostały obgadane niech uchowaj Boże przyjaciółki
na cztery wiatry przegonią.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie