Mimo efektownej pierwsze kwarty koszykarze Tura Bielsk Podlaski ulegli Księżakowi Łowicz 63:82 (19:13, 9:28, 13:20, 22:21). Przed fanami bielskiego zespołu zaprezentowali się nowi gracze: Sylwester Kus oraz najlepiej punktujący po stronie Tura w dzisiejszym meczu Patryk Bajtus.
Dla Roberta Kucharka, trenera gości, sporym zaskoczeniem był brak w składzie Tura Łukasza Kuczyńskiego.
„To było największe zaskoczenie dzisiaj. Poza tym, nie mogliśmy zobaczyć, jakie mają statystyki po ostatnim meczu”
„Nie ukrywam, że ułatwiło nam dzisiaj brak podstawowego zawodnika w Turze. Spodziewaliśmy się, że będzie grał na podium, będzie grał z dystansu, a takiej gry nie było i to było dla nas duże ułatwienie w dzisiejszym meczu” – mówił tuż po spotkaniu trener Księżaka Łowicz.
Bielska publiczność miała również okazję przyjrzeć się grze nowych nabytków zespołu. Sylwester Kus oraz Patryk Bajtus, mimo przegranej zespołu, swoje występy mogą uznać za całkiem udane. Obaj zawodnicy mają zamiar udowodnić, że są warci każdej minuty spędzonej na parkiecie.
„Postanowiłem wzmocnić zespół, ponieważ wiedziałem, że dostane minuty na parkiecie. Także zdecydowałem się przyjechać i będę starał się na pewno pomóc. Myślę, że z meczu na mecz będzie to coraz lepiej wyglądać” – mówił Sylwester Kus.
„Mój pierwszy mecz w II lidze, taki dosyć ciężki, jeżeli chodzi o rywala – czołówka tabeli. Myślę, że rozkręcimy się i będziemy grali w play-off. Jestem pewny tego” – stwierdził po spotkaniu Patryk Bajtus, który również trzeźwo ocenił swój występ:
„Policzyłbym to tak na zero, bo dużo punktów przeze mnie wpadło, ale też trochę punktów rzuciłem”.
Szczegółowe statystyki spotkania można przejrzeć pod tym odnośnikiem.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie