IV liga 2018/2019. Tur Bielsk Podlaski - Sparta Augustów 2:1

Wynikiem 2:1 zakończyło się spotkanie pomiędzy Turem Bielsk Podlaski i Spartą Augustów. Trzy punkty dla bielskiego zespołu uratował Patryk Niemczynowicz, zdobywając bramkę w doliczonym czasie gry.

Bielszczanie na tym spotkaniu zaprezentowali się tak, jak na każdym innym w tym sezonie. Przez niemal cały mecz utrzymywali wysokie tempo, prezentowali ścisłą dyscyplinę taktyczną i konsekwentnie przemieszczali się w okolice „szesnastki” rywali, przez co oddawali wiele strzałów na bramkę. Głównie niecelnych. Sparta, choć ostatecznie okazała się zespołem słabszym, nie rozegrała złych zawodów. Goście nie dali się stłamsić i co jakiś czas napędzali – jak to się potocznie mówi – stracha.

W pierwszej połowie, mimo licznych prób, żadna z drużyn nie potrafiła umieścić piłki w siatce. Po stronie Tura swoich szans szukali Daniel Daniłowski, Rafał Kulikowski, Patryk Niemczynowicz, Patryk Stypułkowski i Paweł Zawadzki. Sparta odpowiedziała trzy razy. Pawła Bondziula próbowali pokonać Wojciech Mickiewicz, Kacper Szuliński i Patryk Urban.

Przyjezdni wraz z upływem czasu zaczynali popełniać coraz więcej błędów indywidualnych. Pierwszy, bardzo poważny, przytrafił się w 50. minucie, gdy przed własnym polem karnym stratę na rzecz Kamila Fiedorowicza zanotował Piotr Chabasiński. Bielski skrzydłowy od razu podał piłkę do Daniela Daniłowskiego, a ten wypuścił Patryka Stypułkowskiego, który pokonał golkipera gości. Radość nie trwała jednak zbyt długo – sędzia liniowy uniósł w górę chorągiewkę i zasygnalizował pozycję spaloną. Uzasadniona radość przyszła dziewięć minut później, gdy wynik otworzył Patryk Niemczynowicz.

Przełom w szeregach gości z Augustowa nastąpił w momencie, gdy na murawie zameldował się Konrad Kopiczko. Po zaledwie minucie na boisku doprowadził on do wyrównania, choć olbrzymią przysługę wyświadczył mu Paweł Bondziul. Bielski bramkarz podczas przejmowania górnej piłki wypuścił ją z rąk.

Gdy wiele wskazywało na to, że nastąpi podział punktów, ciężar gry wziął na siebie Patryk Niemczynowicz i stał się bohaterem. W drugiej minucie doliczonego czasu gry trafił na 2:1. Dokonał tego nie w byle jakim stylu. Mając przed sobą całą linię defensywną, przyjął futbolówkę, przymierzył i rzucił rywali na kolana.

Tur Bielsk Podlaski – Sparta Augustów 2:1 (0:0)

Niemczynowicz 59’ 90+2’ Kopiczko 73’

Tur Bielsk Podlaski: 1 Paweł Bondziul – 17 Krystian Kulikowski, 5 Piotr Kosiński, 4 Kacper Falkowski, 19 Rafał  Kulikowski – 20 Kamil Fiedorowicz (6 Mateusz Kwiatkowski 84’), 13 Andrzej Lewczuk (kpt.), 8 Patryk Niemczynowicz (15 Adrian Wasilewski 90+3’), 7 Paweł Zawadzki, 11 Patryk Stypułkowski – 18 Daniel Daniłowski (2 Damian Szklarz 74’).

Sparta Augustów: 1 Marcin Putra – 2 Paweł Sakowicz, 6 Kacper Szuliński, 3 Adrian Ziarko, 15 Piotr Chabasiński - 7 Maciej Wielgat, 14 Kamil Świderski (17 Konrad Kopiczko 72’), 11 Patryk Urban - 16 Paweł Zaniewski, 9 Wojciech Mickiewicz (5 Dawid Tichanow 88’), 8 Łukasz Sobolewski (18 Marcel Tomaszewski 86’).

Żółte kartki: Rafał Kulikowski, Damian Szklarz (Tur Bielsk Podlaski).

Sędzia główny: Dawid Deptuła.