Tur Bielsk Podlaski zremisował u siebie z KS Michałowo 1:1. Bramkę dla bielskiego zespołu zdobył Piotr Kosiński, a na listę strzelców gości wpisał się Kamil Tomczyk, który wykorzystał rzut karny.
Rozgrywane w Bielsku Podlaskim spotkanie stało na wysokim poziomie i na brak widowiska nie można narzekać. Dzięki bardzo dynamicznej grze, mecz zawierał niemalże wszystko to, co cieszy oko kibica.
Od pierwszych minut to piłkarze Tura częściej byli przy piłce, przez co zmuszali rywali do większego skupienia się w defensywie. Bielszczanie grali szybko i efektownie wypełniali przedmeczowe założenia. Dobrze wyglądała błyskawiczna wymiana krótkich i długich podań, lepiej wysokie i dość śmiałe ustawienie, a najlepiej zaangażowanie w walce o każdą piłkę.
Po kilku ostrzeżeniach piłkarze Tura Bielsk Podlaski zadali rywalom cios. W 38 minucie w narożniku piłkę ustawił Andrzej Kosiński i z charakterystyczną dla siebie precyzją posłał dośrodkowanie na długi słupek, do którego dynamicznie nadbiegł Piotr Kosiński i strzałem głową umieścił piłkę za linią bramkową, otwierając tym samym wynik spotkania.
Druga połowa przebiegała w podobny sposób do pierwszej. Goście z Michałowa stawali się jednak coraz bardziej groźni. Wyrównanie padło w 71 minucie. W polu karnym gospodarzy faulowany został Dawid Charkiewicz i sędzia, nie wykazując jakichkolwiek wątpliwości, podyktował rzut karny. Okazję wykorzystał Kamil Tomczyk.
Najsłabszym ogniwem w szeregach gospodarzy byli napastnicy. Dwie bardzo dogodne sytuacje zmarnował Mateusz Nakielski, a Łukasz Pawluczuk, który wszedł w miejsce kontuzjowanego w 72 minucie Łukasza Popiołka, nie trafił w światło bramki, będąc około trzech metrów przed nią.
Tur Bielsk Podlaski – KS Michałowo 1:1 (1:0)
P. Kosiński 38’ Tomczyk 71’ (k)
Tur Bielsk Podlaski:
12 Patryk Sidun
17 Krystian Kulikowski
3 Przemysław Koźlik – żółta kartka
15 Piotr Kosiński
6 Andrzej Kosiński
13 Andrzej Lewczuk (kpt.)
8 Karol Car
(20 Daniel Daniłowski 77’ – żółta kartka)
10 Paweł Łochnicki
18 Łukasz Popiołek
(9 Łukasz Pawluczuk 72’)
7 Karol Kosiński
2 Mateusz Nakielski
(11 Mateusz Jakubowski 62’ – żółta kartka)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Nasi napastnicy to jedno wielkie nieporozumienie!! Strzelać może i od czasu do czasu strzelą ale jeden gol = 5 setek zmarnowanych!! Tak dalej być nie może!!